Co z tą Tęczą?

Tęcza Płońsk i Błękitni Raciąż zamienili się miejscami w ligach. Tęcza spadła – Błękitni awansowali. Tęcza ma kilkukrotnie większy budżet niż Błękitni, więc jak to się dzieje, że wyniki mają gorsze?

Co się dzieje z Tęczą?

W felietonie będzie więcej pytań niż odpowiedzi, bo nikt nie wie jak jest naprawdę.

Nie byłoby tego felietonu, bo piłka nożna mało mnie interesuje.

Nie byłoby tego felietonu gdyby nie to, że burmistrz wydał oświadczenie, że nie może przekazać Tęczy sześćdziesięciu tysięcy złotych na organizację zajęć dzieciom, gdyż od razu przejmie je komornik. Urząd Miejski nie może przekazać środków, bo wie, że beneficjent nie przeznaczy ich na szkolenie tylko na spłatę długów. O zamiarze wejścia komornika do Tęczy pisałem klika miesięcy temu.

Nie byłoby tego felietony gdyby nie tajemnicze zachowanie prezesa Tęczy na Sesji Rady Miejskiej, chociaż właściwie trudno powiedzieć o zachowaniu. Radni chcieli wysłuchać informacji o klubie piłkarskim. Nie wysłuchali. Prezes Tęczy pół godziny przed posiedzeniem przyniósł pismo, po którym punkt o Tęczy został zdjęty z porządku obrad. Jednocześnie poprosił o to, aby o publicznych pieniądzach, które miałaby otrzymać Tęcza rozmawiać niepublicznie.

Nie było by tego felietonu gdyby nie plotki, że Tęcza jest podobno zadłużona na 200 – 300 tysięcy i że ZUS jest nieopłacony?

Wreszcie nie pisałbym nic na ten temat gdyby nie to, że podobno jeden z piłkarzy wygrał w sądzie dziesięć tysięcy złotych swojego zaległego wynagrodzenia?

Nie łączyłbym wszystkiego co wyżej opisane z pogłoskami sprzed kilku lat, że podobno trener Tęczy zarabiał ponad 4000 zł?

I pewnie nie pisałbym felietonu z dużą ilością znaków zapytania gdyby to niejawne spotkanie kilku radnych z Tęczą doszło do skutku. Wtedy być może wiedzielibyśmy na pewno czy Tęcza zagra w następnym sezonie? Czy przypadkiem za chwilę nowe stowarzyszenie nie poprowadzi nowej Tęczy w nowych rozgrywkach?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *