W ubiegłym tygodniu napisałem, że ktoś się pode mnie podszywa. Jak się okazało to nie prawda. Zadzwonił do mnie Pan Grzegorz i wyjaśnił sprawę. Mamy podobne nazwiska – oba na Ł, a imiona jak się łatwo zorientować mamy zgoła inne. To osoba, z którą rozmawiał Pan Grzegorz stwierdziła, że On to ja i zaproponowała wywiad do gazety. Pan Grzegorz nie przeprowadził wywiadu bo nie jest mną. Pan Grzegorz jest ojcem i chciał zapisać syna do klubu piłkarskiego i tyle. Jak widać to wszystko przez omyłkę.
Stanisław Kamiński likwidator jednej z miejskich spółek oraz przewodniczący rady nadzorczej drugiej spółki okazał się bezrobotny. Ja rozumiem, że spotkania rady są raz na miesiąc, a przy likwidacji spółki jest niewiele do roboty to jednak czy oznacza to, że można się zarejestrować jako taki?
Z analizy oświadczenia majątkowego wynika, że w ubiegłym roku był również zatrudniony w Płońskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej.
Jak się okazuje przy tylu źródłach dochodu można uzyskać status bezrobotnego. Tak się stało w przypadku Pana Stanisława. Jakby tego było mało został on dodatkowo skierowany do innego zakładu pracy. Konkretnie w Powiatowym Zarządzie Dróg. Jak donosi miejscowa prasa to PZD i miejscowy PUP płaci wynagrodzenie likwidatorowi.
Sprawdziłem kto może być bezrobotnym. Więc: nie może pracować na podstawie umowy o pracę, być aresztowany, posiadać dochodów wyższych niż połowa najniższej krajowej (to około 750 zł) i jeszcze kilka innych przypadków. W co najmniej jednym przypadku przewodniczący rady nadzorczej nie spełniał jednego z warunków. Uzyskiwał dochód miesięczny wyższy niż wspominana wyżej połowa najniższego wynagrodzenia.
Zgodnie z oświadczeniem majątkowym w 2012 r otrzymał prawie 45 tysięcy złotych. Jakby nie liczył to jest więcej niż 750 złotych miesięcznie.
Przy okazji chciałbym zasugerować odpowiednim organom sprawdzenie kto w ubiegłym roku podpisał PIT-y w imieniu TBS-u rozliczające podatek od pracowników za rok 2010. I kto podbił się pieczątką prezesa TBS-u. Tak. To, ta osoba, o której Państwo myślicie.
Być może to było też przez omyłkę.